Velo Czorsztyn – rowerem dookoła polskiej Gardy

W trakcie każdego intensywnego łażenia po górach lubię/muszę zrobić jednodniową przerwę. A że jeśli chodzi o polskie góry to w 99,9% przypadków chodzę po Tatrach, to i przerwy najczęściej przebiegają w podhalańskich okolicach. Zarówno te wymuszone pogodą, jak i te zorganizowane. Podobnie było na moim lipcowym wypadzie, gdzie zmęczona kilkoma dość intensywnymi szlakami, postanowiłam zrobić jeden dzień odpoczynku. Zakopane mam złażone wzdłuż i wszerz, a pogoda tego dnia była wyjątkowo piękna… Wybór, a jakże, padł na rower (tak, wiem, “odpoczynek” na rowerze) i testowanie (całkiem) nowo otwartej trasy Velo Czorsztyn.

VELO CZORSZTYN – NOWA TRASA ROWEROWA

Velo Czorsztyn została oddana do użytku stosunkowo niedawno, bo jesienią 2019 roku. Ale jeszcze przed jej otwarciem słyszałam różne określenia w stylu: ” najpiękniejsza w kraju trasa rowerowo-widokowa”, porównujące je do trasy wokół włoskiego jeziora Garda. Czy rzeczywiście jest najpiękniejsza? Nie wiem, nie przejechałam jeszcze wszystkich tego typu tras w Polsce. Ale na pewno jest to trasa kilku westchnień i wielu zachwytów. Aż trochę głupio, bo ja to się właśnie lubię zatrzymać i zachwycać nad tym jak jest pięknie, a tutaj w większości zatrzymywanie musiało się odbywać na ścieżce rowerowej. Na szczęście nikt mi w tyłek nie wjechał. Poza tym chcąc chłonąć piękne widoki, a przy dobrej widoczności również panoramę Tatr, można po prostu wolno pedałować. To nie jest długa trasa, bo zaledwie około 30-kilometrowa. Więc nigdzie nie trzeba gonić.

Velo czorsztyn szlak dookoła jeziora czorsztynskiego

Jak wygląda kwestia trudności Velo Czorsztyn? Nie jest to szlak trudny technicznie. 99% wiedzie po ścieżce rowerowej z dala od ruchu samochodowego. Kondycyjnie wymagający też nie jest. Przez większość szlaku jeśli spotykamy wzniesienia to są one niewielkie i do bezproblemowego pokonania (nawet jeśli Velo Czorsztyn chcecie przejechać z dziećmi). Zaznaczam – przez większość. Pan w wypożyczalni rowerów powiedział: “łeeee, spoko, tu tylko wyjeżdżając pod macie kawałek pod górkę, a dalej to już tylko płasko”. Zapomniał chyba jednak o jakichś dwóch kilometrach trasy już bliżej Niedzicy (ja zaczynałam w Czorsztynie), w okolicach Falsztyna, które mozolnie ciągną się do góry i można je solidnie poczuć w łydkach. Najpierw do wsi Falsztyn, a i od niej też trochę jeszcze w górę trzeba popedałować. AGAIN: pojechałam tam na dzień odpoczynku, więc moje nogi się nieco zdziwiły. Gdyby nie zmęczenie poprzednich dni prawdopodobnie nawet bym tego nie odczuła. Zresztą widoki rekompensowały wszystko.

VELO CZORSZTYN – PRZEBIEG, MAPA, GPX

  • Velo Czorsztyn nie biegnie dookoła jeziora w 100%, tzn trasa nie tworzy pełnej pętli; wynika to z tego, że Pieniński Park narodowy nie wyraził zgody na to, aby prowadzić trasę w skalistym terenie (między zaporą w Niedzicy a czorsztyńskim zamkiem)
  • trasa wokół Jeziora Czorsztyńskiego składa się z dwóch części:

    – od Zamku w Czorsztynie do mostu w Dębnie to część północna (15) km, w zasadzie w całości wiedzie przy jeziorze
    – od mostu w Dębnie do Niedzicy – część południowa 15 km, pokrywa się ze szlakiem Velo Dunajec, częściej odbiega od jeziora, jest bardziej zróżnicowana; to tutaj pedałując wzniesieniem do Falsztyna przecinamy tzw. Pieniny Spiskie



  • bardziej doświadczeni rowerzyści mogą zamknąć pętlę rowerem, jeśli pojadą przez Przełęcz Osice (z Niedzicy trzeba kierować się na Sromowce Wyżne). To wydłuży trasę tylko o 10 km, ale po wymagającym wijącym się w górę serpentynami terenie
  • inni rowerzyści pętlę mogą zamknąć w sposób, który już sam w sobie jest atrakcją, tj, decydując się na transport wodny między zamkami – od maja do października przez jezioro pływają gondole, które z przystani zabierają turystów wraz ze sprzętem rowerowym, jeśli taki mają
  • na całej trasie Velo Czorsztyn znajduje się kilka MORów i bez dwóch zdań są to najładniejsze, pod kątem architektonicznym, Miejsca Obsługi Rowerzystów. Nie trudno nie zwrócić uwagi na te zrealizowane przy użyciu drewna i nawiązujące do lokalnych ornamentów punkty, choć nie wiem jak sprawdzają się przy niekorzystnej pogodzie
  • szlak jest dobrze oznaczony, poza jednym punktem, kiedy trasa łączyła się z drogą krajową i nie było oznakowania, trudno było się zgubić, zresztą w MORach i nie tylko są mapy z przebiegiem szlaku i informacjami o ciekawych punktach w okolicy
  • na Czorsztyn Velo na pewno jeszcze wrócę, właśnie po to aby poświęcić czas na zobaczenie atrakcji “okołoszlakowych” (kościół św. Michała Archanioła w Dębnie, Kaplicę cmentarną w Maniowach), no i po to żeby zamknąć pętlę rowerem, podjeżdżając na Przełęcz Osice.
To tuaj zabrakło oznakowania, przez co kręciłam się w kółko zjeżdżając z górki i wracając pod górę. W tym miejscu musicie skręcić w lewo w drogę publiczną
Velo czorsztyn szlak dookoła jeziora czorsztynskiego
Na zaporze wodnej we wsi Frydman

CZORSZTYN VELO – INFORMACJE PRAKTYCZNE

  • wypożyczalni rowerów na trasie jest mnóstwo. Ja skorzystałam z VeloDunajec, którą polecam, bo obsługa była bardzo spoko, jak i rowerom nic nie dolegało
  • koszt wypożyczenia roweru to 15 zł za h. lub 50 zł za cały dzień i myślę, że ta druga opcja jest bardziej sensowna
  • przed wyjazdem dostałam w wypożyczalni bilecik, który pokazałam na przystani w Niedzicy i nie musiałam płacić za jego transport w gondoli, płaciłam widocznie za transport
  • samo zaplecze wypożyczalni jest bardzo fajne i można tam spędzić przyjemnie czas: coś zjeść coś wypić, posiedzieć na hamaku lub huśtawce na samym brzegu jeziora
  • można też zaserwować sobie odrobinę adrenaliny – polecam zjazd tyrolką nad Jeziorem Czorsztyńskim. Trasa jest niedługa, bo 290 metrowa, ale prowadzi nad taflą wody. Koszt zjazdu to 25 zł/osobę
  • w Niedzicy nie musicie od razu zjeżdżać do przystani, możecie wjechać wyżej aby zobaczyć zaporę, zjeść gofra czy ocenić samemu czy malunek 3D na zaporze faktycznie robi wrażenie przestrzenności.

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tej trasy dajcie znać w komentarzach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *