Szarlotka razowa z rodzynkami

Przez wiele, wiele lat, jadłam tylko jeden rodzaj szarlotki – na kruchym, pszennym spodzie, z wierzchu pokrytej pianą z białek i kruszonką. Absolutnie niczego jej nie brakowało. Wprost przeciwnie, była moim ulubionym ciastem. I przez długi czas myślałam, że inny przepis na szarlotkę nie istnieje, że wszyscy jedzą ją właśnie w taki sposób. Aż w końcu ta zubażająca pomroczność ustąpiła i mym oczom ukazał się, wcześniej nieznany, szarlotkowy ląd: szarlotka z budyniem, szarlotka z jagodami, szarlotka z orzechami. I w końcu moja ulubiona wśród szarlotkowych nowości, przepyszna: szarlotka razowa…

Szarlotka razowa – składniki:

Użyłam formy do pieczenia o wymiarach 20×20 cm.
Przepis pochodzi ze strony Kwestia Smaku

ciasto:

– 3 szklanki mąki pszennej razowej
– szczypta soli
– 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
– 1 łyżeczka cynamonu
– 100 g. schłodzonej margaryny
– 1/2 szklanki brązowego cukru
– 1 duże jajko 
– 1/2 szklanki płynnego miodu

jabłka:

– 2 kg jabłek (najlepiej odmiany szara reneta)
– 3 łyżki soku z cytryny
– przyprawy: 2 łyżeczki cynamonu, 1/2 łyżeczki  gałki muszkatołowej i imbiru
– 2/3 szklanki rodzynek (moczonych w ciepłej wodzie przez ok. 15 minut)
– 3-4 łyżki brązowego cukru
– 2 łyżki płynnego miodu

do posypania:

– cukier puder z brązowego cukru

Szarlotka razowa – przygotowanie:

Do miski wsypujemy mąkę, sól, proszek do pieczenia, cukier, sodę i cynamon. Wszystko mieszamy. Następnie dodajemy pokrojoną margarynę i nożem siekamy ją jak najdrobniej. Dodajemy jajko i miód i staramy się jak najszybciej zagnieść ciasto, które następnie formujemy w kulę, dzielimy na dwie części, zawijamy je w folię i wkładamy do lodówki na ok. 20-30 minut.
Jabłka obieramy, kroimy na pół i usuwamy gniazda nasienne. Owoce trzemy na tarce o największych oczkach. Dodajemy przyprawy, cukier, miód, odsączone rodzynki oraz sok z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy.
Wyjmujemy z lodówki jedną część ciasta. Rozwałkowujemy na ok. 5 mm. placek. Przekładamy je do formy wylożonej papierem do pieczenia i nakłuwamy widelcem w wielu miejscach (moje ciasto nie było elastyczne i się rwało, musiałam więc po kawałku przekładać je do formy). Wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C. i pieczemy przez 13 minut. Następnie wyjmujemy je, a temperaturę w piekarniku zmniejszamy do 180 stopni. Na podpieczony spód przekładamy jabłka.
Wyjmujemy z lodówki drugą część ciasta i również rozwałkowujemy je na 5 mm. placek, którym przykrywamy jabłka (ze względu na wspomniany brak elastyczności ciasta, proces ten był dość żmudny). Następnie tak przygotowany wierzch ciasta przebijamy nożem w kilku miejscach.
Szarlotkę wstawiamy do piekarnika i pieczemy 30 minut. Po upływie tego czasu przykrywamy ją folią aluminiową (która zapobiegnie nadmiernemu spaleniu wierzchu ciasta) i dopiekamy jeszcze przez 15 minut.
Szarlotkę podajemy gdy lekko wystygnie, posypując ją wcześniej cukrem pudrem.
Smacznego!

10 Comments

  1. Uwielbiam! Prawda, że zwykła na kruchym spodzie jest przepyszna, ale ta razowa jeszcze lepsza… i wyrzuty sumienia przy jedzeniu jakby mniejsze 😀

  2. ZNalazłam Cie na durszlaku 🙂
    Baaardzo mi się podoba Twój blog, jest cudowny naprawdę. Mogę prosić o prywatną wiadomość?
    Mam do Ciebie kilka pytań, mam nadzieję, że mi pomożesz 🙂
    Też prowadzę blog kulinarny, zapraszam Cię serdecznie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *