Nalewka winogronowa

Uwielbiam takie niespodzianki, kiedy np. w kieszeni dawno nienoszonych spodni, znajduję kilka złotych, o których już dawno zapomniałam. Niby nic, a jednak trochę, jak miniwygrana w totka. Albo niespodzianki jak ta, kiedy ostatnio znalazłam upchnięte gdzieś za książkami, stare klisze ze zdjęciami – z czasów, kiedy miałam jakieś 17 lat. To było jak odkrycie jakiegoś skarbu, trochę metafizyczne.  Generalnie fajnie jest odnaleźć coś, o czym się już dawno zapomniało, było przekonanym, że tego już dawno nie ma, a tu niespodziewanie to coś wyskakuje, prawie jak królik z kapelusza.Dość przyziemne, a jednocześnie smaczne znalezisko, odkryłam dość niedawno. Gdzieś w szafie, między różnymi butelkami, kocami, bombkami i ozdobami na choinkę, znalazłam kilka butelek nalewki winogronowej. Otóż było mi się przytrafiło, na przełomie lata i jesieni, że dostałam wiadra (sztuk wiele) winogron. Z części zrobiłam nieudaną galaretkę, z pozostałych owoców nalewki. I tak, jak nakazał przepis, schowałam je na kilka miesięcy. Nauczona doświadczeniem z lat poprzednich, schowałam je w miejscu, w którym nie kusiły mnie swoja obecnością i w którym mogły spokojnie odstać przepisowy czas. Zrobiłam to tak dobrze, że zupełnie o nich zapomniałam i natknęłam się na nie przypadkiem po 5 miesiącach. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że nalewka winogronowa dołączyła do grona moich ulubionych nalewek owocowych.

nalewka winogronowa

Nalewka winogronowa – składniki:

– 3 kg. ciemnych winogron (drobnych, rosnących najczęściej w przydomowych ogródkach)
– 600-700 ml. spirytusu
– 3/4 łyżeczki goździków
– laska wanilii
– 1-3 szklanki cukru (w zależności od własnych upodobań i smaku-słodkości winogron)

Nalewka winogronowa – przygotowanie

Winogrona myjemy i przebieramy, wybierając te, które nie są zgniłe, pogniecione, etc. Wkładamy je do dużego słoika, dodajemy goździki, wanilię, zalewamy wszystko spirytusem i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 4 tygodnie.
Po wskazanym czasie winogrona odcedzamy, spirytus przelewamy do butelek i odstawiamy. Owoce natomiast zasypujemy cukrem i odstawiamy w cieple miejsce na ok. 10 dni. Mieszamy je raz dziennie, aby ułatwić wydzielanie soku. Następnie uzyskany w ten sposób, winogronowy syrop, łączymy z odcedzonym wcześniej spirytusem.
Wszystko razem dokładnie mieszamy i rozlewamy do butelek. Nalewką można się delektować po ok. 3 miesiącach.
nalewka winogronowa

20 Comments

  1. Tak, wcześniej zasypane cukrem były nawet 14 dni bo sugerowałem się bardzo podobnym przepisem z innej strony internetowej. Dziękuję za odpowiedź.

    • Nie ma za co, polecam się na przyszłość.
      PS. Kiedyś dodałam sok z ponad 15-nastu dni i później trochę żałowałam, bo dla mnie nalewka musi mieć swoją "moc" 🙂
      Pozdrawiam
      Sylwia

    • Czy winogrona mogą być z pestkami?

      Tydzień temu zlałem syrop a odstawione winogrona dalej go "puszczają". Co mam z nim zrobić? Mogę go dolewać do nalewki czy już nie?

    • W zasadzie mogą – pestki nie są większym problemem.
      "Tydzień temu zlałem syrop" – rozumiem, że wcześniej zasypane cukrem odstały 10 dni? Jeśli tak, to nie dolewałabym do spirytusu kolejnej porcji soku, bo on może wydzielać się jeszcze dość długo, a w ten sposób nalewka będzie dużo słabsza.

  2. mam pytanie czy owoce zalane spirytusem muszą być szczelnie przykryte czy wystarczy gazą czekam na odpowiedz.pozdrawiam

  3. Lubimy robić porządki, właśnie dlatego, że podczas nich znajdujemy Skarby. Karteczki wymieniane podczas lekcji, gumkę pachnącą truskawkami, bilet do kina. Nalewki nie zdarzyło nam się znaleźć, ale będziemy szukać cierpliwie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *