Indyjska kofta

Kofta, to jedno z moich ulubionych dań kuchni indyjskiej. Było też pierwszą, a później ostatnią potrawą, jaką jadłam w restauracji/barze (odpowiednie skreślić) Green Way. Rozsmakowałam się w nich strasznie, aż w końcu nadszedł czas, aby zrobić ją samodzielnie w domu.

Koftę przygotowałam z dosyć niewielkiej ilości składników. Część sera paneer, który zrobiłam właśnie z myślą o kofcie, wyparował z lodówki w bliżej nieokreślonych okolicznościach. I chociaż pozostały na nim ślady zębów (i nie są to zęby mojego królika), to nikt do zbrodni skrytego podjadania się nie przyznał. Mimo to, kulek wystarczyło mi na dwie (kobiece) porcje.
Zdjęcia robiłam wychylając się z talerzem i firanką za okno, trzymając jednocześnie lampę i aparat. Część sąsiadów myślała, że z jakiegoś powodu próbuję się ewakuować z częścią swojego dobytku, inni zapewne, że mam dość życia na tym ziemskim padole i zamierzam popełnić bardzo dziwne samobójstwo. Nic takiego się nie stało, tylko jedna koftowa kulka spadła na parapet sąsiadki…

Indyjska kofta
Składniki:
kofta
– 120 g. sera paneer (może być też tłusty twaróg lub tofu)
– 1 duży ziemniak
– czerwona papryka – pół strąka
– łyżeczka mąki kukurydzianej
– curry
– odrobina soli
– ostra papryka w proszku (można użyć też świeżej, bardzo drobno posiekanej)
– olej rzepakowy
sos do kofty
– 100 g. koncentratu pomidorowego
– olej rzepakowy
– 2 łyżki wiórków kokosowych
– świeża, posiekana kolendra
– curry
– chilli
– ząbek czosnku
– imbir mielony
 – 2 łyżki oleju rzepakowego
– łyżka soku z cytryny
Przygotowanie:
Ser paneer oraz paprykę tarkujemy na tarce o największych oczkach. Obrany ziemniak kroimy w kostkę i gotujemy do miękkości. Miksujemy lub ucieramy go na gładką masę z serem i papryką. Dodajemy mąkę, przyprawy i wszystko dokładnie mieszamy. Formujemy niewielkie kulki, które smażymy w głębokim tłuszczu z obu stron, na zloty kolor.
Przygotowujemy sos. Na patelni rozgrzewamy olej, a następnie podsmażamy koncentrat pomidorowy (uwaga, będzie mocno “strzelał”). Po około 2 minutach dodajemy wiórki kokosowe i sok z cytryny. Wszystko podsmażamy na niewielkim ogniu przez kilka minut, po czym dodajemy przyprawy i jogurt. Dokładnie mieszamy i smażymy kolejnych kilka (3-5) minut. 
Koftę z sosem podajemy na ciepło.
Smacznego!

2 Comments

  1. Mam podobne pytanie, postanowiłam je dzisiaj zrobić i niestety – masa rozjeżdżała się na patelni, a po chwili namysłu zaczęłam dziwić się, co wewnątrz "ściśnie" masę, że ta będzie wyglądała jak kulka i będzie zwarta jak kulka?

    P.S – jeśli w przepisie na sos pojawia się jogurt, to czemu nie ma go w składnikach i do tego podanej ilości?

    Pozdrawiam.

  2. pyszne! bardzo fajny przepis.

    jedyne tylko czego nie wiem to co zrobić, żeby kulki miały formę kulek…mi się rozjeżdżały podczas smażenia (a zwłaszcza przewracania na drugą stronę) na placki…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *